Amerykańska Federalna Administracja Lotnictwa (FAA) zamierza zobowiązać linie lotnicze do przeprowadzania inspekcji stateczników poziomych w boeingach B787 Dreamliner z uwagi na możliwość nieprawidłowego montażu komponentów podczas ich produkcji.
FAA zaproponowała inspekcje w ogłoszeniu opublikowanym wczoraj (21 listopada). Natomiast Boeing poinformował już operatorów o problemie i zalecił inspekcje w tzw. Alert Requirements Bulletin wydanym przez firmę w sierpniu tego roku.
Działanie amerykańskiego regulatora jest odpowiedzią na zgłoszenie możliwej nieprawidłowości przy końcowym montażu osprzętu statecznika poziomego - w szczególności „niewspółosiowości pierścienia blokującego sworzeń obrotowy, zewnętrznego sworznia obrotowego i zewnętrznego elementu odstępowego” (pivot pin lockring, outer pivot pin, and outboard spacer misalignment at final assembly).
- Jeden z operatorów zgłosił problem ze sworzniem, który nie miał widocznej szczeliny między nakrętką zewnętrzną a łącznikiem. Nieprawidłowo ustawiony pierścień blokujący sworznia obrotowego spowodował, że zewnętrzny element odstępowy sworznia obrotowego nie był ustawiony równo z łożyskiem obrotowym statecznika poziomego i zewnętrzną podkładką. Rezultatem może być zmniejszona nośność boczna (poprzeczna) - można przeczytać w oświadczeniu FAA. .
Propozycja FAA miałaby zastosowanie do 145 zarejestrowanych w USA samolotów 787 wszystkich trzech wersji - B787-8, B787-9 i B787-10. Nieoficjalne dane mówią także, że sprawa ta może dotyczyć 10-15 samolotów B787 dostarczonych poza USA.
- W sierpniu wydaliśmy szczegółowe wytyczne dotyczące inspekcji dla operatorów 787-9 i 787-10 dotyczące sposobu rozwiązania tej kwestii. W pełni popieramy FAA, czyniąc te wytyczne obowiązkowymi, a niniejsze zawiadomienie rozszerza wytyczne wydane wcześniej dla operatorów 787-8. Eksploatowana flota może nadal bezpiecznie latać - skomentował sprawę Boeing.
Boeing zalecił liniom lotniczym przeprowadzenie inspekcji stateczników pionowych w ciągu 32 miesięcy licząc od sierpnia br. Natomiast FAA zamierza wymagać od operatorów przeprowadzenia inspekcji wyszczególnionych w sierpniowym zawiadomieniu Boeinga. W szczególności użytkownicy Dreamlinerów będą musieli sprawdzić lewy i prawy statecznik poziomy pod kątem wykrytych nieprawidłowości, a w razie potrzeby wymienić wadliwe komponenty.
Warto dodać, że amerykański producent nadal bardzo mocno pracuje nad poprawą jakości i bezpieczeństwa po szeregu problemów produkcyjnych w ostatnich latach.